Kocham Płowdiw!
Dzisiejszy wpis jest wyznaniem miłosnym. Otóż przyznaję się, że bezgranicznie zakochałam się w Płowdiwie. Zanim się tu wprowadziłam, słyszałam milion razy, że to cudowne/piękne/wyjątkowe/najpiękniejsze w Bułgarii miasto. Zawsze sobie myślałam Nie no, fajne, ale żeby aż tak? Teraz wiem, że tak. Nie wiem, czy najpiękniejsze, ale na pewno piękne. I to tu teraz jest mój dom. Uwielbiam poranki z kawą na balkonie, gdy słońce jest jeszcze nisko i można nasłodzić się przyjemnym powietrzem, podziwiając cudne Rodopy. Z przyjemnością spaceruję po uliczkach Starego Miasta. A wieczorem idę na wzgórze Nebet Tepe, bo zachód słońca nigdzie nie wygląda tak jak tam. Siedzę na kamieniu, z prawej strony mam Starą Płaninę, z lewej Rodopy, a pod moimi stopami rozpościera się całe miasto skąpane w świetle zachodzącego słońca. Wtedy naprawdę czuję, że żyję. I jak tu nie kochać tego miasta? :)
Piękne te zdjęcia, takie słoneczne... Zazdroszczę! Ja Poznania nigdy chyba nawet nie polubię i doczekać się nie mogę, aż w końcu się stąd wyprowadzę ;).
OdpowiedzUsuńSzkoda, bo fajnie mieszkać w miejscu, które się lubi. Byłam raz w Poznaniu i było przyjemnie, ale i tak polskim miastem numer jeden jest dla mnie Toruń :)
UsuńŻyczę jak najszybszej zmiany miejsca zamieszkania ;)
Również kocham Płowdiw! To było miejsce, do którego zawitałam pierwszy raz przyjeżdżając do Bułgarii. Później było jeszcze kilka innych miast i miasteczek, ale Płowdiw pozostał w moim sercu na zawsze. Najbardziej lubię wchodzić na płowdiwskie wzgórza różnymi małymi uliczkami, schodkami i ścieżynkami, co oczywiście i Tobie polecam!
OdpowiedzUsuńPozdrowienia
Uwielbiam płowdiwskie wzgórza! Do odwiedzenie zostało mi już tylko Dżendem Tepe :)
UsuńPozdrawiam!
Ja to Ci najbardziej zazdroszczę ...balkonu! Tak strasznie żałuję, że w moim mieszkaniu go nie ma. A zdjęcia oczywiście piękne.
OdpowiedzUsuńW te wakacje będę jeździć do Bułgarii raz na tydzień, zawozić tam grupy turystów na wakacje do Varny. Nie miałam okazji jeszcze przejrzeć Twojego bloga ale jestem pewna, że znajdę tu same ciekawe rzeczy. Nudzi mnie szablonowe gadanie z przewodników, a widzę, że u Ciebie jest swojsko, przytulnie i miło (:
O tak, balkon to świetna sprawa, można wypić na nim kawę, wystawić buzię do słońca i powiesić pranie :)
UsuńDziękuję za miłe słowa! Cieszę się, że tu swojsko i przytulnie, taki był zamysł :)
Też jestem pilotem wycieczek, ale niestety na razie tylko na papierku. Przyjemnego sezonu życzę! :)
Ja od niedawna mam legitymację więc moje doświadczenie w tym zakresie też nie jest powalające ale mam nadzieję zajmować się tym z roku na rok coraz bardziej na poważnie. A balkon to jest super fajna rzecz, na bym chyba każdy poranek i wieczór na nim spędzała gdybym takowy posiadała :(
UsuńTeż z zazdrością przeczytałam o balkonie! ;) Już nie chodzi o to wieszanie prania, bo z tym dajemy sobie radę w domu, ale właśnie o to poranne picie kawy!
OdpowiedzUsuńZa granicą jesteś planowo na stałe czy to jakaś wymiana?
Bardzo lubię zapach prania wywieszanego na dworze ;)
UsuńNa razie planowo na stałe :)
Wczoraj jeden z portali podróżniczych robił u mnie taki mały "wywiad" i jedno pytanie dotyczyło tego, kto jest podróżnikiem, którego cenię najbardziej. Odpowiedziałam, że każdy, kto ma odwagę zawalczyć o swoje podróżnicze marzenia i zmienić swoją rzeczywistość. Wiesz, do czego zmierzam? :) Ty jesteś takim podróżnikiem i bardzo imponuje mi Twój marcowy krok :)
OdpowiedzUsuńNawet nie wiesz jak szeroko się uśmiechnęłam :))) Dziękuję!
UsuńNo to teraz moja kolej na uśmiech, zatem proszę o nowy wpis, bo o podróżach mogę czytać godzinami ! :) Szczególnie, że jeszcze nigdy nie udało mi się zawitać do Bułgarii i oglądam ją teraz tylko i wyłącznie za pomocą Twoich oczu :)
Usuńto wzgórze i kawa na balkonie - pięknie! Z takimi widokami zaczynać dzień :) życzę by ten stan zakochania Cię nie opuszczał :) pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńDziękuję! :)
UsuńДа си пловдивчанин това е вяра,борба и любов брониранирани здраво в гърдите и за тях бронебойни патрони няма открити,няма открити!
OdpowiedzUsuń:) Поздрави от Труйемясто
Иван